zrobić.

  • Ernestyna

zrobić.

17 August 2022 by Ernestyna

- Dziękuję. Zdawała sobie sprawę z tego, że True może spełnić jej prośbę w konkretnym celu, wykorzystując to jako pretekst do... innych rzeczy. Jeżeli tak się stanie, po prostu będzie musiała jakoś dać sobie radę. Biznesmen musiał już kiedyś słyszeć to nazwisko, była prawie pewna. Jasne, wielu ludzi tak się nazywało, ale True wiedział coś o Diazie właśnie w tym kontekście, o którym mówiła Milla. Z jakiegoś powodu był ostrożny, nie chciał teraz odkrywać kart. Może zadawał się z Diazem w dawnych, niechlubnych dla siebie czasach - i nie miał ochoty tego ujawniać. Podano deser: ciasto w polewie czekoladowej. Milla gestem podziękowała kelnerowi, ale przyjęła kawę. Niebawem miała przemawiać, chciała jeszcze zebrać myśli. Ci ludzie dali po czterdzieści dolarów za talerz niespecjalnego żarcia, a niektórzy z nich wypiszą jeszcze czek dla Poszukiwaczy po imprezie. Winna im była przynajmniej porządne przemówienie. * ** O dwudziestej drugiej trzydzieści było już po przemówieniu, po podziękowaniach i po uściskach dłoni. Milla z trudem wspięła się do samochodu. Kiedy zamykała drzwi, usłyszała swoje imię: True, pomachawszy jej, właśnie podchodził do auta. - Zjemy jutro razem kolację? - zapytał bez zbędnych wstępów an43 80 i flirtowania. Nawet jej to odpowiadało, była zbyt zmęczona, by wdawać się w słowne gierki. - Dzięki za zaproszenie, ale jutro mam kolejną imprezę zorganizowaną w celu zbierania funduszy. Tym razem w Dallas. Tak było. Już się nie mogła doczekać, zupełnie jak wizyty u dentysty - To może pojutrze? - Pojutrze... - uśmiechnęła się kwaśno. - Nie mam pojęcia, co będę robić pojutrze. Nic nie mogę obiecać. Cisza. - Wiedziesz dziwne życie, Millo - odezwał się wreszcie True. - Nie zostawiasz sobie czasu nawet na odrobinę prywatności. - Wiem. Uwierz mi - westchnęła. - Zresztą nie mogłabym pójść z tobą na kolację ze względu na nasz układ. - Czyli...? - Jesteś sponsorem Poszukiwaczy. Nie mogę narażać finansowego bezpieczeństwa organizacji dla swojego prywatnego życia. - Przynajmniej jesteś szczera - powiedział po kolejnej chwili ciszy I walisz prosto z mostu. Doceniam to, ale w końcu i tak cię przekonam. - Powiedzmy, że spróbujesz przekonać - poprawiła go łagodnie. Zaśmiał się głośno; jego śmiech był męski, pociągający. - Czy to wyzwanie? - zapytał. an43 81 - Nie, to prawda. Nic na tym świecie nie jest dla mnie

Posted in: Bez kategorii Tagged: jak usunąć konto na onet, bożonarodzeniowe filmy, długa grzywka na boki,

Najczęściej czytane:

gabinetu. Czy chciał tego, czy nie, potrzebował Malindy

Compton. Wiedział, że nie będzie łatwo namówić ją, by zajęła się jego dziećmi. Ale w życiu zdarzały mu się już poważniejsze przeszkody i wygrywał. ... [Read more...]

k garbusa w końcu zaskoczył i że ona nie zagłębia się teraz w wygodnym fotelu jeepa, obok siedzącego za kierownicą Simona. ...

Ten obraz, który o włos nie stał się rzeczywistością, wprawia ją w taki stan rozmarzenia, że przestaje się skupiać na prowadzeniu samochodu i za późno zauważa, że światła zmieniają się z zielonych na żółte. Nie próbuje nawet hamować i przejeżdża przez skrzyżowanie na czerwonym. Zdenerwowana, obiecuje sobie, że nie będzie myśleć o Simonie ani w trakcie prowadzenia samochodu, ani podczas jutrzejszej próby, ani próby generalnej, która ma się odbyć w czwartek, a już na pewno nie na premierze. Tylko że po chwili przypomina sobie, jak stali naprzeciwko siebie i mówili sobie „nic”. ... [Read more...]

jak i o jej rodzinie.

To mogło się okazać niebezpieczne, a z całą pewnością nie było zbyt mądre. Próbował nawet rozmawiać o tym z Kate, ale tylko go wyśmiała. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.grafika.suwalki.pl

WordPress Theme by ThemeTaste