-Tak, księżniczko, jestem tu. Śpij.

  • Ernestyna

-Tak, księżniczko, jestem tu. Śpij.

22 May 2022 by Ernestyna

Kelly przewróciła się na drugi bok. Richard przykrył jej drobne ramionka. Położył dłoń na jednym z nich. - Tatuś cię kocha - wyszeptał. A ona poklepała go przez sen po ręce. Na chwilę zesztywniał. Miał głębokie blizny na nadgarstkach. Lecz dziecko już z powrotem zapadło w głęboki sen. Bał się, że Laura wyjrzy z pokoju i go zobaczy. Zastanawiał się, czy nie wrócić do siebie ukrytym przejściem. Jednak gniew zwyciężył. Do licha, to jego dom! Wyszedł z pokoju. Zbliżał się właśnie do schodów prowadzących na drugie piętro, gdy otworzyły się drzwi pokoju Laury, a ona sama wypadła ze środka. Przyspieszył kroku. Wiedział, że potrzebowała chwili, by jej wzrok przyzwyczaił się do ciemności. - Blackthorne? - zawołała cicho. Jak złożyć wypowiedzenie? Jego zmysły natychmiast wychwyciły jej zapach, słodki i mocny, przenikający przez jego skórę. Zatrzymał się. - Nie zwracam na ciebie uwagi. Idę stąd. Nie widzisz? - Próbował ją minąć. -Ciszej. - Zbliżyła się do niego. - Oczywiście, oczywiście. Obrócił się na pięcie. -Ani kroku dalej! waloryzacja emerytur 2022 - Bo co? Zwolnisz mnie? - zapytała. Dobrze wiedziała, że Richard nie może tego zrobić. -Są inne sposoby, żeby trzymać cię na dystans - powiedział. Zignorowała jego słowa i podchodziła coraz bliżej. -Na przykład, jakie? -Wystarczy, że pokażę ci część mojej twarzy. - Masz o mnie złe zdanie - wyszeptała, wpatrując się w cień, w którym się skrył. Zrobił krok w jej kierunku. Znalazł się niebezpiecznie blisko. Czuła nawet ciepło promieniujące z jego ciała. Prawie się na niego osunęła. Pożądanie było tak silne, jej ciało go wzywało, jakby znała go w innym życiu, w innym czasie, i teraz chciała poznać znowu. Lecz nie mogła. Stał przed nią człowiek, który wykorzystywał jej wygląd jako broń przeciwko niej, który z tego materiału budował barierę między sobą a córką. - Patrzę na twoją nieskazitelną twarz - powiedział. -I czuję każdą swoją bliznę, każdą ranę, jakbym otrzymał je wczoraj. - Zniżył głos. - A potem słyszę, jak przyspiesza się twój od dech, gdy jestem blisko, jak twoje ciało tętni, tak jak teraz, a ja przy tobie... Słowa wyniknęły się jej, zanim zdążyła je stłumić: - Czujesz się jak mężczyzna, a nie jak pustelnik. Zamarł. EuroJackpot: Największa loteria w Europie Poczuła się tak, jakby na jej kościach zaciskało się imadło. Chciała go dotknąć. - Richardzie. Tego już nie zniósł. Gwałtownie obrócił się na pięcie i poszedł na górę, do swojej samotni. Drzwi trzasnęły w ciemnościach jak salwa armatnia. Laura wzdrygnęła się i oparła o ścianę. Schowała twarz w dłoniach. Zrobiła to! Teraz on już nigdy nie wyjdzie na światło dziennie.

Posted in: Bez kategorii Tagged: gdzie lecieć we wrześniu, gdzie lecieć we wrześniu, marcin szymański poznań,

Najczęściej czytane:

– Nie jestem głupi – powiedział po prostu Danny.

Rainie wtuliła twarz w ramiona Quincy’ego. Serce biło mu mocno. Tak miło było mieć go przy sobie. W końcu ktoś mnie przytulił, pomyślała. ... [Read more...]

że to ich wina. Że to same dzieci nakłoniły go do tego.

Mandy popatrzyła na obcego mężczyznę, jak nerwowo robił kolejne zdjęcia, po czym sama się rozdygotała. Ich tata mówił dalej: ... [Read more...]

Kuncer to deweloper koszalin z interesująca inwestycją nad morzem.

Myślałem, że dzieci, ...

które dopuszczają się morderstwa, mają za sobą ciąg innych agresywnych zachowań. Pastwienie się nad zwierzętami, wzniecanie ognia, upodobanie do krwawych gier komputerowych. Niczego podobnego u Danny’ego nie zauważyłem. Wydawał mi się ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Alkotest on-line
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.grafika.suwalki.pl

WordPress Theme by ThemeTaste